- W Tajlandii smak ma swoje kierunki świata. Na północy pachnie dymem z ognisk i świeżą kolendrą, na południu – mlekiem kokosowym i morzem. Kuchnia z Chiang Mai różni się od tej z Phuket tak, jak góry od plaż, a jednak obie łączy jedno: harmonia przeciwieństw, która sprawia, że każda łyżka tajskiego dania smakuje jak podróż.
W każdym regionie kraj smakuje inaczej: północ otula aromatem ziół i prażonego ryżu, południe budzi ognistym curry i zapachem oceanu. Gdzieś pomiędzy – w Bangkoku i Isan – spotykają się wszystkie te światy, mieszając się w jeden pulsujący rytm woka.
Kiedy odwiedzasz północ, trafiasz do świata królestwa Lanna – gór, mglistych dolin i ciepłych, korzennych aromatów. Tutaj kuchnia jest spokojniejsza, ziemista, pełna ziół i fermentowanych smaków. Khao Soi, zupa z makaronem i mlekiem kokosowym, rozgrzewa w chłodniejsze dni, a Nam Prik Num, zielona pasta chili, pachnie ogniskiem i czosnkiem.
Z kolei południe Tajlandii to zupełnie inny język – język ognia, morza i kokosów. W Phuket, Krabi czy na Koh Samui kuchnia jest głośniejsza, odważniejsza, pełna barw i emocji. Tutaj Massaman pachnie cynamonem i kardamonem, a Gaeng Tai Pla – fermentowaną rybą i tamaryndowcem. Każdy kęs to wybuch, każda zupa – fala, która rozbija się o język jak o brzeg.
„Kuchnia Tajlandii jest jak jej mapa – pełna zakrętów, zatok i gór, ale zawsze prowadzi w to samo miejsce: do równowagi.”
Ten wpis to zaproszenie do podróży – od chłodnych wzgórz Chiang Mai po rozgrzane słońcem wyspy Andamańskie. Zatrzymamy się przy garnkach, w których mieszają się tradycje: birmańskie, laotańskie, chińskie i malajskie. Zrozumiemy, dlaczego jedno curry może być delikatne i słodkie, a inne – dzikie i nieokiełznane. I odkryjemy, że kuchnia Tajlandii podobnie jak korei to nie jeden smak, lecz cała mapa smaków, które wciąż żyją, zmieniają się i zachwycają.

W Tajlandii smak nie jest jeden. Smak zmienia się wraz z krajobrazem, z kierunkiem wiatru, z wodą rzeki i zapachem morza. Kuchnia w Chiang Mai różni się od tej w Phuket bardziej, niż mogłoby się wydawać. A jednak, mimo różnic w przyprawach, technikach i składnikach, wszędzie czuć tę samą harmonię pięciu smaków: słodkiego, kwaśnego, słonego, ostrego i gorzkiego.
Podróżując przez kraj od gór do wysp, można odnieść wrażenie, że Tajlandia to nie jedno państwo, ale mozaika kulinarnych królestw, z własnymi rytuałami i historiami.
„W Tajlandii geografia gotuje razem z człowiekiem – każda rzeka, las i plaża doprawia po swojemu.”
Północ Tajlandii – ziemia chłodniejsza, smaki łagodniejsze
Na północy, w okolicach Chiang Mai, Chiang Rai i Lampang, powietrze bywa chłodniejsze, ziemia żyzna, a ludzie – przywiązani do wspólnego gotowania. To kraina gór, pól ryżowych i mglistych poranków, gdzie kuchnia ma charakter bardziej ziemisty i aromatyczny niż ostry.
Dziedzictwo królestwa Lanna
Północna kuchnia wyrasta z dawnego królestwa Lanna, które przez stulecia łączyło wpływy birmańskie, laotańskie i chińskie. Tutaj nie używa się tak dużo mleka kokosowego jak na południu – zamiast tego w potrawach królują zioła, korzenie i fermentowane pasty.
Wspólnym mianownikiem wszystkich dań jest ciepło i głębia – smaki, które ogrzewają, a nie parzą. Curry z północy rzadko są ogniste; raczej głęboko przyprawione, lekko pikantne, czasem wręcz korzenne.
Khao Soi – duma północy
Najbardziej znane danie z tego regionu to Khao Soi, zupa-curry z makaronem jajecznym, podawana z chrupiącymi niteczkami na wierzchu. Bulion, przygotowany na bazie mleka kokosowego, przypomina nieco indyjskie curry – w końcu do Tajlandii przywędrował razem z hinduskimi kupcami.
Khao Soi łączy w sobie wpływy birmańskie i muzułmańskie, dlatego jego smak jest bardziej kremowy i korzenny niż typowo tajski. Zwykle serwuje się go z kurczakiem, cebulą, marynowaną kapustą i limonką. To danie, które w Chiang Mai traktuje się niemal jak narodowy symbol – proste, ale pełne historii.
„Pierwsza łyżka Khao Soi to jak spotkanie z dawnym światem – miękkim, złocistym i spokojnym.”
Nam Prik Ong i Nam Prik Num – północne pasty chili
Na północy nie ma stołu bez nam prik – past z chili, czosnku i fermentowanej ryby, które podaje się z warzywami, mięsem lub ryżem.
- Nam Prik Ong to łagodniejsza wersja – pomidorowa, lekko słodka, przypominająca pikantny sos boloński.
- Nam Prik Num – ostra, zielona, z grillowanych papryczek i czosnku, o dymnym posmaku.
To właśnie nam prik oddaje ducha północy – prostota, ogień i zioła. Każda rodzina ma własny przepis, a przygotowanie pasty jest czynnością niemal rytualną.
Larb Lanna – inny niż w Isan
Choć sałatka larb kojarzy się z Isan, północ ma swoją odmianę – Larb Lanna. Jest mniej kwaśny, bardziej mięsny, często z kaczką lub wieprzowiną, z dodatkiem ziół i przypraw, takich jak cynamon czy goździki. Ma głębszy smak i bardziej przypomina birmańskie curry niż sałatkę.
Zioła i fermentacja
Północ kocha fermentowane smaki – pasty rybne (nam pla ra), kiszonki, marynowane czosnki. Jednocześnie wiele dań zawiera zioła: kolendrę, miętę, bazylię tajską, liście kaffiru i trawę cytrynową.
Gotuje się tu wolniej i bardziej świadomie. Dym z ogniska przenika w ryż, mięso i warzywa, nadając potrawom charakter, którego nie da się uzyskać w nowoczesnej kuchni.
Południe Tajlandii – gdzie morze doprawia wszystko
Kiedy wyruszysz z Chiang Mai na południe, w pewnym momencie powietrze zaczyna pachnieć zupełnie inaczej. Wilgotność, słońce, sól i kokos tworzą zupełnie nowy język smaków. Południowa Tajlandia to kraina mleka kokosowego, owoców morza i ognistego chili, w której kuchnia jest równie namiętna jak krajobraz.
„Na południu Tajlandii jedzenie smakuje jak ocean – pełne słońca, soli i odwagi.”
Mleko kokosowe i ostrość – znak rozpoznawczy
W przeciwieństwie do północy, południowa kuchnia jest ostra i tłusta, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu.
Podstawą większości dań są:
- Mleko kokosowe – używane do curry, zup i deserów.
- Świeże ryby i owoce morza – krewetki, kalmary, małże, kraby.
- Curry pastes – czerwone, żółte i zielone, prażone na oleju kokosowym, oparte na świeżych ziołach.
- Zioła i przyprawy – kurkuma, galangal, liście kaffiru, tamaryndowiec, bazylia tajska.
Gaeng Tai Pla – ostra dusza południa
Najbardziej charakterystyczne danie regionu to Gaeng Tai Pla, gęste curry z rybą i pastą z fermentowanych wnętrzności. Dla Tajów z Bangkoku to niemal test odwagi – smak intensywny, ostry, lekko gorzki, ale też niesamowicie złożony. W tej potrawie widać wpływy zarówno malajskie, jak i południowoindyjskie – przyprawy, kurkuma, chili, mleko kokosowe i ryba tworzą połączenie niezwykle głębokie.

Massaman i Panang – wpływy muzułmańskie
Na południu, zwłaszcza w prowincjach Phuket, Songkhla czy Krabi, silne są wpływy kultury muzułmańskiej i malajskiej. Stąd wzięły się dania takie jak Massaman Curry – słodsze, korzenne, o aromacie kardamonu i cynamonu, oraz Panang Curry – gęste, orzechowe, kremowe.
W obu przypadkach widać ducha południa: curry nie jest tylko pikantne, ale i zmysłowe – w smaku czuć ciepło przypraw i mleka kokosowego.
Kuchnia wysp – smak oceanu i limonki
Na wyspach, takich jak Phuket, Koh Samui, Koh Lanta czy Koh Phangan, rządzi morze. Tamtejsze dania są prostsze: grillowana ryba w liściach bananowca, sałatka z mango i krewetek, zupa Tom Yum Talay (z owocami morza), curry z małży i czosnkiem. Lokalni rybacy gotują bez pośpiechu – zupa bulgocze w glinianym garnku, ryż paruje obok, a cały stół pachnie morzem.
Północ vs południe – dwa bieguny tej samej tradycji
| Cecha | Północ (Chiang Mai) | Południe (Phuket, Krabi) |
|---|---|---|
| Dominujący składnik | Zioła, warzywa, mięso, fermenty | Owoce morza, mleko kokosowe, przyprawy |
| Smak | Łagodny, ziołowy, głęboki | Ostry, słony, pełen ognia |
| Technika | Gotowanie i duszenie | Smażenie i prażenie past curry |
| Inspiracje | Laos, Birma, Chiny | Indie, Malezja, Bliski Wschód |
| Symboliczne danie | Khao Soi | Gaeng Tai Pla, Massaman |
| Styl jedzenia | Rodzinny, wspólny, „slow” | Szybki, aromatyczny, uliczny |
Równowaga mimo różnic
Mimo tak wyraźnych kontrastów, północ i południe Tajlandii łączy jedno – poszukiwanie równowagi. Każdy region znajduje ją inaczej:
- Na północy harmonia wynika z ziół i fermentacji.
- Na południu – z kontrastu ognia i mleka kokosowego.
To właśnie sprawia, że kuchnia tajska jest tak wyjątkowa: nieustannie łączy przeciwieństwa.

Słodkie i słone. Pikantne i orzeźwiające. Ciężkie i lekkie.
„W Tajlandii kuchnia nie dzieli kraju – ona go spaja. Każdy region śpiewa innym głosem, ale razem tworzą melodię, której nie da się pomylić z żadną inną.”
Tajlandia na talerzu

Podróż przez smaki Tajlandii to jak czytanie mapy bez kompasu – każda łyżka prowadzi w innym kierunku.
W Chiang Mai – zioła, dym, pasty chili.
W Phuket – kokos, sól, limonka i ogień.
A między nimi Isan, Bangkok, setki targów, miliony kucharzy i jedna wspólna idea: gotować z sercem.
„Kiedy Tajlandczyk gotuje, nie patrzy na przepis – patrzy na człowieka, dla którego gotuje.”







